Orzeł - Wilki

[Żużlowy Matematrix]

Wszystko na temat spotkania Orła Łódź z Wilkami Krosno.

[Propanbutan]

Liczę na dobre wejście w sezon Pollestada, oraz pokaz jazdy Musielaka. Wojdyło może być niełapalny, jeśli będzie tego dnia w formie. Milik obstawiam, że może pojechać jak na niego przystało ostatnio - 0/3/0. Pytanie jak Jakub się spisze i czy Bagietka się dopasuje. Kenio raczej na stabilnym poziomie. Orzeł pokazał, że lubi zrobić niespodziankę, a na swoim torze potrafi być bardzo mocny. Czekam z niecierpliwością.

[Krzychu89]

Ja liczę aby odczarowali motoarene bo patrząc na wyniki nie za bardzo dawali radę

[Propanbutan]

Lyager, Wojdyło, Milik - Jeśli te ogniwa będą w dyspozycji, to mecz będzie bardzo zacięty. Robert Chmiel też jakby się troszkę przebudzał, może zaskakiwać. Ja mam wciąż przebłyski z zeszłego roku jak tam pojechaliśmy. Wiem, że to był inny skład, ale mimo wszystko obawy pewne są i jako kibic, liczę, że obecna ekipa podbije arenę w Łodzi.

[Propanbutan]

Zawody odjechane trochę na siłę. Myślę, że mecz powinien być opóźniony i powinny zostać przeprowadzone odpowiednie prace na torze, aby był bezpieczniejszy. Pomimo wygranej, zawiódł po całości Jamróg i nie do końca dobrze zaprezentował się Bjerre. Nie wiem, co z Kubą, ale on jest ewidentnie ambitny i waleczny, tylko nie przekłada się to zawsze na punkty. Cudowny debiut Pollestada, chłopak jest niesamowity. Kompletny Musielak i Dimitri. Tor dyktował warunki, bieg odjechany przez Świercza w pojedynkę to taki trochę symbol tego spotkania...

[Krzychu89]

Jak dla mnie bieg juniorski to parodia nie umieją jeździć na torze po opadach bańdur się wywraca swiercz ledwo do mety dojeżdża mattias na plus po powrocie zrobić 10 punktów szacun jj znowu wyjazdy gorsze

[Atomic]

No właśnie w 2 biegu był idealnie widoczny poziom wyszkolenia juniorów i bezsens nieustannej jazdy na wygłaskanych betonach. Każdy z czterech juniorów (Buszkiewicz ciągnący się na końcu chyba ucieszył się, że miał defekt) nie radził sobie z torem. Orgacki upadł na prowadzeniu zupełnie nieatakowany, Bańdur już przekroczył wszelkie możliwe granice, Świercz sam bieg odfajkował. Jednocześnie zaraz wyjeżdża M.Pollestad w podobnym wieku i lata po torze trzymając manetę odkręconą. Tylko pech (upadek Musielaka przy jego pewnym prowadzeniu) zabrał mu 12 pkt i 4 zwycięstwa.

Wilki potwierdziły, że są bardzo mocne i mogą namieszać. Poza tym, mecz w anormalnych warunkach, więc po prostu został odjechany i wszyscy happy, że żyją